Na szlaku zawsze jakoś łatwiej o uśmiech, i miłe słowo, dlatego chyba tak lubię wracać.
Górskie buty już się zakurzyły, więc postawiłam zabrać je na przechadzki.
Będę go już miała na zawsze, i bardzo mnie to cieszy, muminek na chmurce z gumy balonowej.
"Spaceruję prawie co wieczór. Jakiś ciąg czy niepokój w duszy zmuszają mnie do wyjścia po tym, jak przez kilka godzin leżałam w łóżku z książką. Nad miastem zapadł zmrok, nagle wszystko wydaje się ciasne: moje życie, moje mieszkanie, mój mózg. Próbuję odejść od własnych myśli. Słucham głośnej muzyki, całkowicie odrywa mnie to od reszty świata, jestem zamknięta w swojej bańce"
"Jakie to wszystko piękne! Jakie to piękne, gdy człowiek żyje pełną piersią, a nie tylko cząstką siebie. Kiedy jest pełny po brzegi i spokojny, bo nic już nie można zmieścić."